- Pokemon http://www.pokemonorigin.pun.pl/index.php - MG Lucario http://www.pokemonorigin.pun.pl/viewforum.php?id=22 - Latios-Gra Pokowa http://www.pokemonorigin.pun.pl/viewtopic.php?id=21 |
Lucario - 2008-10-14 14:11:16 |
Leciałeś razem z Latiaską w poszukiwaniu Rayquazy.Po długiej drodze zauważyliście poturbowanego Sceptile',lekko przypalone kilka drzewprzy nim.Podlecieliście do nich i zatrzymaliście się.Jeden Grovyle zaczął Ci opowiadaćco się stało: |
Latios - 2008-10-14 14:33:39 |
Ech, podobnie jak było ze mną.Ten głupi Rayquaza. - zwróciłem się do Grovyle. |
Lucario - 2008-10-14 14:50:07 |
Lecieliście i lecieliście w końcu Latiaska opadłaz sił więc zrobiliście przerwę.Jednak ty poszedłeś się rozejrzeć i zauważyłeś małą kolonię Dragonitów i Dragonairów.Szybko uciekłeś,jednak zachaczyłeś skrzydłem o krzak i narobiłeś niezłego hałasu.Czym prędej smoki rzuciły się w pościg.Szybko podleciałeś do Latiaski i odlecieliście nagle zauważyłeś dziwny czerwono niebieski plecak.Zatrzymaliście sie i wzieliście go był razem z nim list na którym było napisane:Latiasie po tym co stało się w twojej wiosce,uznałem że w pokonaniu Rayquazy może się to przydać... Nagle zawiał silny wiatr, wywołany przez Dragonita a drugi go spalił, otoczyli was i szykowali się do ataku. |
Latios - 2008-10-14 14:54:39 |
Ok, Latias, broń się |
Lucario - 2008-10-14 15:05:23 |
Twoje ataki były celne i silne.kilku było już wyeliminowanych.Szło Ci świetnie,Latiaska używała Psybeama lecz niezbyt skutecznie.Nagle jeden oddalił się z pola walki i kierował się w stronę ich obozowiska chyba po posiłki.W tej chwili oberwałeś w prawe skrzydło DragonBreathem a drugi smok leciał na ciebie i najwidoczniej chciał cię zepchnąć na ziemię,ty jednak zrobiłeś szybki uniik,pokemon wbił się w ziemię a Latiaska używała recover'a.Jedyny problem to smok lecący do stada po posiłki.Przez poturbowane prawe skrzydło nie mogłeś nabrac pełnej prędkości,ani zrobić uniku w dalszej walce,mieliście duży problem.Ale nagle do głowy wpadla Ci ta torba... |
Latios - 2008-10-14 15:13:37 |
Szybko otwarłem torbę, aby zobaczyć jej zawartość.Po otwarciu jej, oznajmiłem, że czas uciekać.Uciekaliśmy, przed stadem poke-smoków.Leciałem co sił, nie zwracałem uwagi na to czy skrzydło mnie boli, czy nie.Lecieliśmy i lecieliśmy. |
Lucario - 2008-10-14 15:25:29 |
Lecieliście jak najszybciej się dało,naglez przodu pojawiło się kilka Dragonairów.Zauważyłeś tylko dziwny zielony promien,który przeleciał tuż przed wami.Dragonairy leżały bez sił a przed wami pojawiła się znajoma sylwetka wokół której unosiła sie aura z liści...Był to Sceptile.Bez gadania wylecieliście z lasu i znależliście się na kwiecistej polanie,skoro zaczęło się robić ciemno szukaliście obozowiska.Znależliście małą jaskinię koło innych głazów i jeziora.W torbie znalazłeś dwie opaski i Escape Orb który pozwala na wyteleportowanie się z pola walki.Jedna opaska przylepiła się do Latiaski i kryształ na niej zaczął świecić na czerwono ,a twój na niebiesko.Nie wiedzieliście co to znaczy i zaczęliście pytać Sceptle'a skąd się tu wziął. |
Latios - 2008-10-14 15:31:20 |
A więc, jak tak szybko się tu znalazłeś? - Zapytałem. |
Lucario - 2008-10-14 16:06:36 |
Sceptile:Zauważyłem tego smoka więc... pokonałem go i pobiegłem w waszą stronę,a dalszą część już znacie.Chciałem wam pomóc z tym idiotą Rayquazą. |
Latios - 2008-10-14 16:25:51 |
Przez, chwilę się śmiałem.Zaraz pokaże wa, co ja zdobyłem.I zacząłem lewitować po jaskini. |
Lucario - 2008-10-14 16:31:59 |
Sceptile:Chyba nie,w każdym razie nigdy nie próbowałem. |
Latios - 2008-10-14 18:00:53 |
Ciekawe... |